Blogowanie i biznes

Czymże jest dla mnie i dla Ciebie biznes? Jak zarabiać pieniądze nie będąc przy tym człowiekiem z urodzenia bogatym? Postaram się wytłumaczyć wszystko na tym blogu...Nie jest to proste i nigdy nie było, ale istnieją ciekawe sposoby...

Soup.io, inaczej Zupa - zdobywanie internetowych przyjaciół

Brak komentarzy
Soup.io - ostatnio zdobywająca popularność strona (trudno to nazwać pełnoprawnym blogiem), która zrzesza ludzi scroll"ujących obrazki i cytaty. Jeszcze na wejście, przed rejestracją mamy dostęp do naszego "bloga", gdzie możemy już repostować obrazki (tylko się potem już zalogujcie, jeśli chcecie faktycznie je mieć później).

Co bym dobrego o "zupie" nie napisał to i tak potęgi nie przebije, ilość maleńkich obrazków oznaczających "pchełki" repostujące dany wpis jest naprawdę niska w porównaniem z królem - Tumbl'erem.

Istnieje jednak pewna różnica. Może i nie mamy bezpośredniej możliwości edycji naszego minibloga, ale, gdy dodajemy obrazki/tekst sami, zaczynając zabawę - możemy liczyć na większe zainteresowanie ludności niż na Tumbl'erze. Żeby coś zmienić w wyglądzie, musimy w ciemno używać wpisów do css, które jeszcze zdążę udostępnić :)

Jak wygląda miniblog na Soup.io? Za przykład mogę postawić mój, na którego nie mam czasu już (około 300 obserwatorów/followersów) - Click (tak wiem, wesoły nie jest, ale jak już wspomniałem, nie prowadzę go teraz, a było w życiu jak było i tak wyszło)



Dobra, o czym to ja miałem napisać...

Ahh, no tak. Na Tumbl'erze trudno jest znaleźć sobie przyjaciół, rzadko kiedy ktoś do nas napisze, a może to po prostu platformowa nie dla przeciętnego Polaka? Pomijam osoby, które faktycznie prowadzą tam blogi, tak jak pisaliście mi w komentarzach, w poprzednim wpisie. Te osoby "reklamowały" się jako normalny blog i w rzeczywistości takim zostały. Tumblr przecież nam pozwala na to co chcemy. W sferze Polaków - wygra Soup. Polska przejęła zupę, większość wpisów jest polskich, bądź obrazki prowadzą w istocie do polskich miniblogów.

Z Soup już nie jest tak łatwo, przez brak ingerencji zbytniej w css (a zwłaszcza brak szablonów, jedynie zmiany w układzie strony) nie postawimy sobie bloga z prawdziwego zdarzenia. Możemy za to znaleźć znajomych. Przeglądając zupy innych ludzi natrafimy na kontakt do nich, a z doświadczenia wiem, że gdy przejrzymy czyjąś zupę i spodoba nam się, bądź też stwierdzimy, że dana osoba myśli tak jak my - to w istocie tworzy się dobra znajomość z internetu. Dlatego też polecałbym tą platformę tym, którzy nie mają dużej ilości czasu na przesiadywanie na blogu, a chcą sobie wyłącznie poscroll"ować. Niestety nie możemy wyłączyć funkcji scroll'ingu nieskończonego (tak jak w przypadku Tumbl'era), ani szukać tego co nas interesuje po tagach.

Jest tu coś, czego Tumblr jednak nie oferuje: notyfikacje, kto repostował nasze posty i jakie ukazują się od razu po najechaniu myszką na górę, możemy także dołączyć do jakiejś grupy i tam "wrzucać" nasze wpisy, tak by inni z tej grupy mogli je też zobaczyć. Nie możemy za to wysłać komuś bezpośredniej wiadomości, ponieważ żaden mailbox nie istnieje.

Co jest najgorszego w Soup? Właśnie zbiorowość tagów w jednym miejscu. Oczywiście, możemy przeglądać tylko to, co mają na zupach nasi znajomi, bądź osoby obserwujące nas. Jednak, gdy wejdziemy na podstronę /everyone "niechcący" znajdziemy treści typowo 18+, co ja daje na wielki minus. Istnieje opcja wyłączania tych miniblogów tzw. blokowania ich, ale tylko pojedynczo. Nie ma ogólnego zakazu wyświetlania takich "wpisów". Musimy przecież pamiętać o tym, że zupę przeglądają osoby nie tylko 18+, ale i w wiele młodszym wieku, a to już karci cały pomysł z Soup.

W dodatku Soup jeszcze nie dawno miał to do siebie, że stał na zbyt słabym serwerze i praktycznie dostęp do niego był prawie cały czas ograniczony, a oczom albo ukazywał się błąd na białym tle, albo dość sławny gostek z informacją: You broke the internet (czy jakoś tak):


Podsumowując: fajna zabawka do zdobywania znajomych, ale brak jej wystarczającego ogarnięcia ze strony twórców, jednak dla sprawdzenia jej, czy się spodoba - szczerze zachęcam ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz